Wersja oznaczona jako "CHROMAKOPIA+" przynosi jedną kluczową zmianę: dodanie piosenki "Mother", która wcześniej była dostępna tylko na limitowanym test-pressingu płyty winylowej. Niestety na streamingi nie trafiła nadal wersja utworu "Thought I Was Dead" z dodatkową zwrotką Playboia Cartiego, która pozostaje jedynie na limitowanym winylu.
"Mother" to bardzo osobisty numer, który zarówno tekstowo, jak i brzmieniowo idealnie wpasowuje się w resztę utworów na "CHROMOKOPII". Numer opowiada o relacji Tylera z jego matką, dorastaniu, a także ogólnie o rodzinie. Jest świetnym wprowadzeniem do utworu "Like Him", który pojawia się zaraz po nim na trackliście. Przy promocji "CHROMOKOPII" Tyler powiedział, że dla niego ta płyta jest zbiorem rzeczy, które powiedziała mu mama, gdy dorastał, a które zrozumiał dopiero teraz. To sprawia, że utwór "Mother" staje się bardzo istotnym momentem albumu. W poście na Instagramie raper zdradził, że utwór był pierwszym numerem, który nagrał na album i nie jest pewien dlaczego postanowił go zdjąć z tracklisty na ostatnią chwilę.
"CHROMOKOPIA" rok później
"CHROMOKOPIA" to najbardziej osobisty i dopracowany album w karierze Tylera. Płyta okazała się największym sukcesem komercyjnym w karierze Tylera, The Creatora. Album zadebiutował na 1. miejscu Billboard 200, osiągając wynik około 299 000 sprzedanych albumów w pierwszym tygodniu - to najlepszy start w jego dotychczasowej karierze, lepszy niż w przypadku "IGORa" czy "Call Me If You Get Lost". Krążek zebrał też znakomite recenzje - redakcje Pitchfork, NME i Rolling Stone chwaliły jego koncept i dojrzałość.
W międzyczasie
Wiosną 2025 roku Tyler ruszył w światową trasę koncertową "CHROMAKOPIA: The World Tour", która rozpoczęła się w Los Angeles, a następnie objęła Amerykę Północną, Europę i Azję. Raper wystąpił również w Polsce - na krakowskiej Tauron Arenie. Scenografia inspirowana kolorystyką i motywami albumu łączyła futurystyczne wizualizacje z teatralnymi efektami świetlnymi, a występy zyskały opinię najbardziej dopracowanego show w karierze Tylera. Między kolejnymi etapami trasy, w lipcu 2025 roku, artysta zaskoczył fanów premierą płyty "Don’t Tap The Glass" - krótszego, bardziej energicznego albumu liczącego 10 utworów. Album powstał pomimo tego, że Tyler planował zrobić sobie dłuższą przerwę wydawniczą i pojawiać się jedynie w roli aktora, ale - jak sam przyznał - nie robienie muzyki okazało się dla niego trudniejsze niż myślał.
***
gV